Poradniki

Smart Life. Pierwsze do nabycia w sieci

Kalendarz 19.04.2021 Aktualizacja26.08.2021

Smart Life był pierwszym ubezpieczeniem na życie z prawdziwego zdarzenia, które mogliśmy nabyć bez zbędnej fatygi, bardzo szybko, całkowicie przez internet. Produkt został wprowadzony do sprzedaży w 2017 r., a wycofany w sierpniu 2021 r.

Dziś, gdy rzeczywistość pandemiczna częściowo zredukowała naszą aktywność, przeniesienie najrozmaitszych zadań do sieci wydaje się oczywistością. Ale jeszcze przed kilku laty było inaczej. Ubezpieczyciele długo opierali się możliwości przeniesienia dystrybucji produktów na życie do kanałów on-line. Smart Life to był pewien pionierski na naszym rynku krok. Dla kogo było to ubezpieczenie i jak można je było kupić?

Czy ubezpieczenie online to był dobry pomysł?

Istnieją produkty ubezpieczeniowe, których nabywanie jest bardzo proste, jako że cennik nie wymaga analizowania zbyt wielu i zbyt złożonych czynników. To polisa mieszkaniowa czy samochodowe OC. Co do polisy na życie natomiast, panowały dość zgodne opinie, że bez pracy agenta się nie obejdzie. Ktoś musi wszak uważnie prześwietlić sytuację klienta. Aviva pokazała jednak, że można inaczej. Tylko czy bez strat na jakości oferty? Pytanie to wydaje się tym bardziej warte zadania, że proces zakupu on-line polisy Smart Life był uproszczony do minimum. To zdecydowanie ukłon w kierunku młodszych pokoleń klientów (górna granica wieku ubezpieczonego jest zresztą dość niska). To oni oczekują łatwych w obsłudze, nieabsorbujących zanadto rozwiązań. Nie znaczy to jednak, że takie są zawsze najlepsze. Wnikliwa analiza potrzeb jest tutaj etapem koniecznym i wsparcie agenta będzie bardzo cenne.

Do kogo kierowana była polisa Smart Life i jak działała

Pięcioletnią umowę ubezpieczenia na życie mógł zawrzeć klient w wieku od 18 do 49 lat. Obowiązywała jednak sześciomiesięczna karencja na zgony inne, niż spowodowane nieszczęśliwym wypadkiem. W ciągu tego okresu uposażony otrzymałby w takim przypadku kwotę 1000 zł. 

Lista wyłączeń odpowiedzialności zawarta w OWU nie była nadmiernie rozbudowana, ale też nie należała do najkrótszych. Obejmowała zdarzenia będące wynikiem:

  • samobójstwa lub próby samobójstwa w okresie dwóch lat – tak jak zazwyczaj w polisach na życie;
  • działań wojennych, zbrojnych lub zamieszek;
  • świadomego i dobrowolnego uczestnictwa w Akcie terroryzmu;
  • udziału w misjach wojskowych lub stabilizacyjnych;
  • dobrowolnego uczestnictwa w innych aktach przemocy – nie dotyczy wykonywania innych niż już wymienione czynności służbowych, stanu wyższej konieczności lub obrony koniecznej;
  • spożycia alkoholu, narkotyków, niezaleconych przez lekarza środków odurzających, psychotropowych, a także nadużywania alkoholu czy leków.
  • popełnienia lub usiłowania popełnienia przestępstwa;
  • wyczynowego lub zawodowego uprawiania sportu;
  • uczestnictwa w ryzykownych aktywnościach sportowych (wymienione w OWU);
  • świadczenia pracy: na wysokości od 15 m wzwyż, na morzu, pod ziemią w przemyśle wydobywczym lub w tunelach, na platformach wiertniczych, na rzecz wszelkich rodzajów górskiego pogotowia ratunkowego;
  • wykonywania pracy jako żołnierz zawodowy, strażak, saper, pirotechnik, nurek, kaskader, artysta cyrkowy, akrobata, funkcjonariusz służb antyterrorystycznych, funkcjonariusz sił specjalnych wojska, policji i straży granicznej, pracownik ochrony;
  • pracy wiążącej się z narażeniem na oddziaływanie materiałów wybuchowych, chemicznych, toksycznych, radioaktywnych i rakotwórczych.

Proces zakupu i odprowadzanie składek 

Ubezpieczyciel przygotował pewnego rodzaju sito na etapie zawierania umowy. Była nim konieczność udzielenia informacji dotyczących stanu zdrowia. Rozwiązano to w formie bardzo krótkiej ankiety. Dla każdego ubezpieczyciela mającego sprzedać polisę indywidualną jest to jeden z głównych czynników pozwalających na ustalenie poziomu ryzyka.

W przypadku polisy Smart Life rozwiązano to jednak o tyle specyficznie, że wyniki wspomnianej ankiety nie wpływały na cennik. Odpowiedzi mogły być bowiem jedynie twierdzące lub przeczące. Jeśli okazałoby się, że któryś ze wskazanych problemów zdrowotnych nas dotyczył, nie przeszlibyśmy dalej i nie nabylibyśmy ubezpieczenia. Proces zakupu składał się z zaledwie czterech kroków wliczając w to opłacenie pierwszej składki. 

Maksymalnie uproszczony był także sposób opłaty składki. Jeżeli kwalifikowaliśmy się do tego produktu, mogliśmy więc nabyć go w kilka chwil. Następnie zapomnieć o opłaceniu skłądek, jeśli tylko na naszym koncie zawsze było dość środków. 

Aviva smart life
źródło: aviva.pl

A więc sprawdźmy, ile to kosztowało

Prostota tego produktu pozwoliła przygotować ogólnodostępny kalkulator, za pomocą którego można było sobie sprawdzić, ile polisa Smart Life powinna nas kosztować. Wystarczyło tylko podać wiek. Poważniejsze kłopoty zdrowotne jak już wiemy wykluczały nas z grona klientów. Natomiast osoby podejmujące ryzykowne aktywności powinny po prostu uważnie przeczytać OWU, by nie opłacać składek na darmo.

Do wyboru były cztery warianty sum ubezpieczenia. Od 25 do 100 tys. zł, a więc w wysokości, w której dla wielu rodzin byłoby to już realne zabezpieczenie. Trzydziestolatek przy najniższej SU zapłaciłby składkę wynoszącą 22 zł, przy najwyższej wzrastała ona jedynie o 11 zł. Dwa razy tyle (67zł) zapłaciłby za to 43-latek. 

Aviva smart life
źródło: aviva.pl

Zakup w internecie jako atut polisy Smart Life

W 2017 roku wprowadzenie na rynek polisy Smart Life zdecydowanie stanowiło odważny krok ze strony tego towarzystwa. Pozostawiło konkurentów nieco w tyle w walce o pewną część klientów życzących sobie przede wszystkim możliwie wygodnego procesu zakupu, a jednocześnie mających niezbyt wygórowane oczekiwania w zakresie postaci nabywanej przez nich ochrony. W Polsce wciąż dość rzadko kupowaliśmy indywidualne polisy na życie (chętnie za to przystępowaliśmy do grupowych). Możliwość nabycia jej równie łatwo jak OC posiadacza pojazdu czyniła tę ofertę w pewien sposób wyjątkową.

Wydarzenia związane z sytuacją epidemiczną wiele jednak w międzyczasie zmieniły. Ubezpieczyciele wraz z agentami szybko zaczęli się do niej adaptować. Przesłanie wszelkich dokumentów drogą elektroniczną czy odbycie bezpośredniej rozmowy z agentem poprzez połączenie wideo nie powinno być już najmniejszym problemem. Jeśli więc zależy nam na tym, by cały proces zakupu załatwić przy komputerze i nie musieć się fatygować do żadnych placówek, przestało to być istotnym atutem. 

Niewątpliwie jednak była nim nadal prostota i szybkość procesu zakupu polisy Smart Life. Towarzyszył jej w dodatku z góry znany cennik. Nawet OWU nie było nadmiernie obszernym dokumentem i liczyło sobie tylko kilka stron. Przy tak prostym produkcie nie powinno być zresztą inaczej. Bez względu na opinie być może nawet szerokiego grona klientów należy stwierdzić, że choć łatwość zakupu jest ważna, to nie może być zawsze najważniejsza. Kluczem jest to, aby uzyskać realną ochronę ubezpieczeniową, odpowiadającą indywidualnym potrzebom, za dobrą cenę. A to może wymagać nieco więcej uwagi i porównywania ofert. 

Smart Life. Pierwsze do nabycia w sieci


Autor artykułu

Redaktor portalu DobraPolisaNaZycie.pl, w którym przybliża tematykę obejmującą polisy na życie, na zdrowie, ubezpieczenia mieszkań, a także ubezpieczenia inwestycyjne. Z wykształcenia historyk, po godzinach łazik i krawiec-amator.